Co robić w przypadku zagrożenia? Gdzie szukać pomocy na wypadek wojny, powodzi, ataku terrorystycznego? Wiecie jak się zachować gdy wyją syreny alarmowe? Kto kieruje ewakuacją budynku w którym mieszkamy? W końcu: co to jest tak często odmieniana przez wszystkie przypadki „obrona cywilna”? O tym przeczytacie w najnowszej analizie Biura Analiz Centrum Grabskiego (BACG) pt. „Rola państwa i społeczeństwa w systemie obrony cywilnej” autorstwa Ariela Drabińskiego i Aleksandra Fiedorka. To kolejne opracowanie opracowanie powstałe w ramach zadania „Edukacja społeczno-ekonomiczna wraz ze strukturalnym wsparciem dla Biura Analiz Fundacji Centrum im. Władysława Grabskiego”. Realizujemy je w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030 PROO Priorytet 4. 

Konkluzje z opracowania wyżej wspomnianych autorów nie napawają specjalnym optymizmem. Jak zauważają:

Istnieje wiele metod pozwalających na przygotowanie społeczeństwa polskiego do sytuacji kryzysowych. Wojna na Ukrainie pokazała nam, jak ważne jest posiadanie przez obywateli podstawowych umiejętności z zakresu OCK jak i ich przygotowanie mentalne. Według słów mera Charkowa, wypowiedzianych podczas Kongresu Odporności w 2024 roku, to lokalne społeczności, pracownicy firm komunalnych i aktywiści, pozwoliły na względnie normalne funkcjonowanie tego miasta podczas wojny. Mając tą bezcenną wiedzę, przez ostatnie blisko 3 lata, nie tylko nie przeprowadziliśmy akcji edukacyjnej, nie wprowadziliśmy nowych rozwiązań ale de facto cofnęliśmy się w rozwoju w zakresie OCK. Podstawowym kryzysem, z którym mierzymy się w temacie obronności, obrony cywilnej czy odporności państwa, jest kryzys woli i jedynie deklaratywne dostrzeganie problemu. Tak brzmią niestety dosyć smutne konkluzje autorów najnowszego opracowania powstałego w ramach Biura Analiz Centrum im. Władysława Grabskiego (BACG) pt. Rola państwa i społeczeństwa w systemie obrony cywilnej. Ariel Drabiński i Aleksander Fiedorek, bo o nich mowa poruszają w swojej analizie sporo istotnych zagadnień z zakresu tego co warto wiedzieć, ale także co warto zrobić by „lekcja z Ukrainy” do czegoś nam się przydała.

Zapraszamy do lektury!

/kt/